201602.04
0
0

Na co zwrócić uwagę przy ustanawianiu kary umownej?

Jednym z często spotykanych w relacjach prawnych sformułowań jest kara umowna. Pojawia się ona np. w umowach z telefonią komórkową, czy przy zamawianiu telewizji kablowej. Można się z nią też spotkać przy remoncie mieszkania, czy projektowaniu wyposażenia kuchni, gdy prawidłowe i terminowe wykonanie obowiązków wykonawcy jest zabezpieczone taką karą.

Praktyka i doświadczenia pracy z klientami naszej kancelarii wskazują, że to wydawałoby się proste i zrozumiałe zastrzeżenie kary umownej, często jest powodem wielu komplikacji o doniosłych skutkach. Warto zatem przybliżyć podstawowe reguły związane ze stosowaniem kary umownej w praktyce.

W sensie prawnym, kara umowna nie jest „karą/sankcją” w rozumieniu prawa karnego, tylko swoistą karą cywilną polegającą na ustaleniu z góry przez zainteresowanych zryczałtowanej kwoty odszkodowania. To element prawa odszkodowawczego, który ma za zadanie uprościć dochodzenie odszkodowania.

Chcąc zastosować karę umowną bądź też rozważając, czy się na nią zgodzić – w proponowanym przez drugą stronę tekście umowy – trzeba przede wszystkim zwrócić uwagę w jakich przypadkach taka kara staje się aktualna, czyli za jakie naruszenia chcemy ją przewidzieć. Z uwagi na ograniczenia kodeksowe, wyłączone z tego obszaru są zobowiązania pieniężne – art. 483 § 1 k.c. Tutaj kara umowna jest nieważna/nieskuteczna, mimo że czasem takie sytuacje można spotkać w praktyce. Nie można więc w sposób skuteczny ustanowić kary umownej za to, że druga strona umowy nie zapłaci w terminie czynszu za najem lokalu, wynagrodzenia za wykonanie usługi czy prac, bądź  ceny za towar. Nawet jeśli taka formuła znajdzie się w umowie, można skutecznie powoływać się na nieważność kary umownej i brak realnych skutków prawnych.

Pozostają do zagospodarowania przypadki obowiązków niepieniężnych, jak niewykonanie umowy w ogóle albo wykonanie jej nienależycie, bądź w jakiejś części. Tutaj dowolność i inwencja jest spora, jednak zaleca się precyzję w prawidłowym sporządzaniu tego rodzaju zastrzeżeń.

Na ogół formuły zapisu kar umownych są dość krótkie. Przykładowo często spotyka się takie, jak: „za niewykonanie umowy w ustalonym terminie wykonawca zapłaci karę umowną w wysokości….”. Wynikać by z tego mogło, że zawsze w przypadku przekroczenia terminu kara umowna jest należna. Tak jednak wcale być nie musi, mimo że strony umowy nic więcej na ten temat nie napisały. Niezależnie od umowy stosuje się tutaj przepisy prawa cywilnego – art. 471 k.c., które pozwalają na skuteczną odmowę zapłaty kary umownej, w sytuacji gdy naruszenie umowy nie jest zawinione. Tak, w takich przypadkach znaczenie ma zasadniczo wina zobowiązanego do zapłaty kary umownej, co trzeba podkreślić. Pogląd taki znajduje potwierdzenie w orzecznictwie sądowym, jak choćby w wyr. Sądu Apel. w Gdańsku z 27.06.2014 r., V ACa 314/14.

Kwestia zawinienia może być jednak w umowie wyłączona, tak więc wszystko zależy od tego, jak konkretnie sformułowana zostanie kara umowna w umowie i czym zostanie uwarunkowana. W praktyce, często spotyka się też wyliczenie okoliczności, które wyłączają obowiązek zapłaty kary umownej. Tutaj też zalecać należy rozwagę i ostrożne formułowanie takich przyczyn, adekwatnie do danego przypadku. Na przykład, przy robotach zewnętrznych, warto ująć w takich przypadkach warunki pogodowe. W innej sytuacji, gdy wykonanie umowy uwarunkowane jest jakąś zgodą urzędową, dobrze przewidzieć taką okoliczność i jej ewentualny wpływ na termin wykonania umowy.

Autor: Krzysztof J. Matuszyk

Skomentuj

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany. Pola oznaczone są wymagane *